
Następnie zauważyłem, że auto dostaje mocnego kopa w plecy przy około 2400rpm. Zdecydowanie za dużego jak na auto które z fabryki legitymuje się 240Nm momentu obrotowego. Zapadła więc decyzja o sprawdzeniu go na hamowni wraz z logami dynamicznymi, która potwierdziła wcześniejsze przypuszczenia. Okazało się, że turbo mocno przeładowuje i osiąga blisko 290Nm. Do tego nie reaguje na zmiany kalibracji sterownika silnika. W tym momencie rezygnacja z prób podnoszenia mocy.